Natalia Ligenza17 mar 20209 minKOLORY COLORADO #17. Jak się tu biega?Poranna mgła się w końcu rozprasza i uf, jednak nie jestem sama. Trochę wyżej widzę czyjeś łydki, trochę dalej – kiwający się kucyk. Do...
Natalia Ligenza20 sie 20197 minPOSTARTOWY BLUES. Dlaczego czasem to, co najtrudniejsze czeka po dotarciu do celu?Czy start w dużych zawodach to nie trochę jak…poród? OK, ból przy tym 2gim nadal jest moim osobistym szczytem cierpienia i nawet maraton...
Natalia Ligenza9 sie 201913 minMÓJ 1SZY I WYCZEKANY – IRONMAN 70.3. BOULDER.„…and finally, you need to have guts to sign up for 70.3!”. I po odprawie. Dziwnie; tyle się o tym myślało wzdłuż i wszerz, zaliczając te...
Natalia Ligenza28 mar 20196 minDROGA DO BOULDER 70.3. Co tu się wyrabia?Coś mnie napadło. Jedyna droga do garderoby to ta przez pokój, gdzie śpią Twixy. Ryzykując wszystko, wzięłam hiperwdech i zaczęłam żmudne...
Natalia Ligenza2 sie 20176 minBIEGACZKA NA TRIATHLONIE czyli film grozy z happy endem„Odliczam do startu: 10! 9! 8!….” – woła sędzia. (Chodź, zaraz będzie triathlon, wezmę Cię na trasę 🙂 ). Poprawiam w pośpiechu okularki...