top of page
  • Instagram
  • Facebook
  • Spotify
  • Apple-Podcast

BACK ON TRACK #2. Wracamy do gry!

Krok drugi. Już wiem, że najgorzej jest patrzeć do tyłu. Wtedy od razu pcha się pełno słabych pytań “czy ja kiedykolwiek jeszcze…” etc. albo włącza się demotywacja, bo nikt nie powiedział, że po ciążowym resecie znów wskoczy się tam, gdzie się chce.

OK, w sumie sama w to nie wierzę! Myślę tylko, że poprzeczka jest wyżej, ale i nagroda większa, bo satysfakcja podwójna. Także bez dalszego rozwodzenia się – lećmy z drugim odcinkiem BackOnTrack 🙂

 

Pssst, wstęp do cyklu + jego 1sza część wpadły na bloga tydzień temu.

 

CIAŁO

Stuknęły 3 miesiące po cc. Na tym etapie wiele dziewczyn po sn jest już mocno zregenerowana. Po cc sprawa trochę się ciągnie.

Czego możesz się spodziewać? Nie wiem, czy to norma, ale brzuch jest coraz silniejszy dzięki ćwiczeniom, choć wciąż nie do końca “swój”. W okolicach blizny mam zmienione czucie, a rozstęp, który nadal ma uparcie od 1-2cm sprawia, że brzuch dalej odstaje, choć postęp jest widoczny gołym okiem i NIE, nie zrzędzę 🙂


Zestaw ćwiczeń od fizjoterapeutki zajmuje mi już ponad pół godziny, a że zawsze dorzucam jeszcze cardio, całość trochę zajmuje i nie ma szans wygospodarować tyle czasu ciągiem.

 

Nie chcę tu publikować wszystkich ćwiczeń, bo to jednak czyjaś własność, ale niektóre z nich pokazuję na InstaStory, a część zapisałam tam w highlights “Sport”. Przeczytałam też książkę Katy Bowman “Diastasis recti” o rozejściu mięśnia prostego. Od niedawna można ją kupić w Polsce tutaj, jest w niej coś koło 30 ćwiczeń.

 

Czas to, klasycznie, największa zagwozdka. Zwykle dopiero ok. 22:00 wszystkie dzieci śpią, a tak poźne ćwiczenia niestety mocno pobudzają i nikomu takiego trybu treningowego nie polecam. Najlepszą opcją jest wtedy pływanie. Ćwiczenia od fizjo robię w partiach, gdy Twixy śpią lub…nie śpią, a są spokojne, bo choć to rzadkie momenty, to się zdarzają 🙂

Po bardzo krótkiej, testowej przebieżce zdiagnozowałam problem dyskomfortu i zainwestowałam w solidne sportowe staniki. Wow, ale różnica! Jeden z nich to Panache Sport, a drugi, o podobnym kroju, ale w niższej cenie – Syrokan. Na Amazonie kupiłam go za $30 i wiem, że można dorwać go też na Aliexpress za połowę mniej. Oba są z przeznaczeniem do sportów high impact i póki co jestem zadowolona, zobaczymy co się zadzieje przy powrocie do biegania.

Wspominałam Wam też już, że progesteron, bo głównie jego tu oskarżam 😛 namieszał mi w jędrności skóry i tym samym dołączyłam do grona kobiet walczących z cellulitem 😉 Od ok. miesiąca, jeśli nie jestem zbyt padnięta, masuję się takim o masażerem i widzę rezultaty, choć nigdy się nie dowiem, czy to zasługa tego czegoś, czy może minimalnego spadku wagi.


Tydzień w Polarze wygląda tak, choć w rzeczywistości core robiłam czasem w kilku partiach, metodą szarpaną 🙂



DUSZA


MYŚL TYGODNIA

“Beautiful things happen in life when your passions exceed your fears”.

KSIĄŻKA TYGODNIA

Na marsze zabierałam ze sobą “Bogaty albo biedny – po prostu różni mentalnie”Choć sporo tam amerykańskiego stylu, afirmacji i górnolotnych haseł, to są też dobre ćwiczenia i konkrety. Wielokrotnie przytakiwałam w duchu autorowi i sporo pojęłam. Ciekawa. Szybka do przeczytania. Momentami zabawna. Nie straciłam czasu – zwłaszcza, że przy okazji przemaszerowałam kilka km 🙂

Fragment na próbę możesz przeczytać na Google Books.

PEREŁKA Z SIECI

Więcej niż zdrowe odżywianie! To blog, ale moim faworytem jest podcast. Odcinków już ponad 80, a wśród nich kolejne perełki, które inspirują do grzebania, do dociekania i testowania. Po ostatnim odcinku kupiłam książkę o metabolicznym IQ i pewnie już niedługo napiszę Wam o niej w “książkach tygodnia”.

CIAŁO&DUSZA czyli PSYCHODIETETYKA


Zaburzenia odżywiania. Myślisz, że temat Cię nie dotyczy, bo zaburzenia to dla Ciebie bulimia albo anoreksja? Niestety, do tego kiepskiego towarzystwa zalicza się też ortoreksja (obsesyjne wręcz unikanie konkretnych składników, przesadna dbałość o “zdrową” dietę) i bigoreksja (mania na punkcie rozbudowywania mięśni), ale też kompulsywne objadanie. Trzymaj rękę na pulsie, a jeśli czujesz, że coś Cię w tym temacie niepokoi – poczytaj, popytaj, szukaj wsparcia. Nie wiesz, jak zacząć? Napisz do mnie, podpowiem.

 

Daj znać, jak u Ciebie i lecimy dalej!

2 wyświetlenia

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page