15 kwiŻyćko po drugiej stronie kontuzji Już przywykłam, że krzyczę do uciekających dzieci: „stooooop, bo nie mogę was gonić”. Garmin, rozładowany, miesiącami kibluje w szufladzie.
bieganieŻyćko po drugiej stronie kontuzji Już przywykłam, że krzyczę do uciekających dzieci: „stooooop, bo nie mogę was gonić”. Garmin, rozładowany, miesiącami kibluje w szufladzie.
bieganiePięta AchillesowaWjeżdżam z impetem na krawężnik i pobiegłabym, gdybym mogła, ale nie mogę, więc idę żołnierskim marszem do fizjo spóźniona parę minut, bo...
kolory ColoradoUSA, mój exZ Ameryką mam love-hate. I to się wymknęło spod kontroli. Miał być skok w bok, rok w USA i powrót do stałego związku, do PL. Z...
felietonyJestem w lesie, czyli o kryzysie tożsamościNa blogu hula wiatr. Nie że chwilowy przeciąg. Zamknęłam okno w przeglądarce z „Run with Mum”, zatrzasnęłam wręcz, tak z buta. Dalej...
aktywnieJAK ZACZĄĆ BIEGAĆ, gdy motywacji brak?Jeśli uznamy, że bieganie to gra, mam zażalenie do jej reguł. Bo one żyją podwójnym życiem. Coś się tu ostro rozjechało. Zobacz: chcesz...
bieganiePIERWSZE ULTRA! 12 godzin po Rocky Mountains.Coś jest nie tak…Wyciągam telefon, próbuję trafić w mapę biegnąc, ucieka mi spod palców – jest kamieniście. Namierzam kropkę, oddalam...