top of page

3 ŚWIETNE METODY, KTÓRE POMOGĄ CI MIEĆ, CO CHCESZ!

Czasem, gdy nie wiesz, co dalej, wystarczy kwadrans i kartka papieru. Jasne, że nie teleportuje Cię to od razu na sam szczyt, ale zrobisz pierwszy krok, o którym tyle się śpiewa i pisze.

Jeśli czujesz, że:

– czas coś zmienić – masz energię, ale nie wiesz w którą stronę pójść – lub jej nie masz i szukasz przyczyny awarii

sprawdź te trzy proste i szybkie sposoby na odnalezienie się w pokręconym labiryncie myśli i pomysłów. Wszystkie przetestowałam na sobie i robią robotę, jeśli tylko dodasz do nich trochę wiary 🙂

TWOJE 4 KWADRATY (z książki “Will it fly”, Pat Flynn)

Pomoże Ci, jeśli:

– chcesz podsumować, co jest dla Ciebie najważniejsze – czujesz, że nie robisz tego, na czym najbardziej Ci zależy – potrzebujesz złapać szerszą perspektywę, a przy okazji dodać sobie skrzydeł

 

Jesteś na lotnisku, 5 lat od teraz. Dla ułatwienia załóżmy, że nie ma z Tobą dzieciaków, które próbują rozpierzchnąć się każde w inną stronę świata, nadać się jako bagaż lub obrabować sklep duty-free z jajek niespodzianek.

Wpadasz na dawnego znajomego, do odlotu zostało trochę czasu, więc idziecie razem na kawę. Nastrój masz tak dobry, że nawet nie zwracasz uwagi na jej kosmiczną cenę 😉

I rozmowa. Dajmy na to, taka: – Opowiadaj, jak tam życie? – Szczerze, to nigdy nie było lepsze! – to mówisz Ty.

Stopklatka. Wyobraź to sobie. Czas na ćwiczenie.

KROK 1: weź kartkę A4 i podziel ją na cztery równe części.

KROK 2: zastanów się, jakie cztery dziedziny życia są dla Ciebie absolutnie najważniejsze w perspektywie tych magicznych 5 lat? (np. zdrowie, rodzina, praca, rozwój, podróże)

KROK 3: co w każdej z nich musiałoby się wydarzyć, żebyś mógł powiedzieć bez wahania, że Twoje życie jest takie, jak sobie wymarzyłeś? Wypisz w ramach każdej z nich tyle punktów, ile przychodzi Ci do głowy. Zasada taka, jak przy bieganiu: ubij chochlika w głowie, który szepcze, że coś-tam jest niemożliwe. Niech siedzi cicho. Przenieś się bezkarnie w przyszłość i pamiętaj, że jest całe mnóstwo osób, którym udało się doskoczyć do swoich – czasem kompletnie szalonych – zachcianek.

Przykłady:

ZDROWIE: pilnuję, żeby 80% tego, co jem było zdrowe RODZINA: gdy jestem z rodziną ciałem, jestem też obecny duchem – zero komórki! PODRÓŻE: odwiedziłem min. jeden kraj na każdym z kontynentów itd.

Jeśli tylko chcesz – możesz! Tutaj fragment listy Pata – całość udostępnia w swojej książce i towarzyszącym jej, darmowym kursie.


Patt radzi też, żeby z tej kartki zrobić papierowy samolot i trzymać go gdzieś w zasięgu ręki czy wzroku, żeby nie zapomnieć, że można odpalić jak prawdziwa rakieta 🙂

 

książka: “Will it fly”  – z tego, co usłyszałam w podcaście Michała Szafrańskiego, niedługo będzie ona wydana w Polsce! blog Pata: Smart Passive Income podcast Pata: Smart Passive Income Podcast

 

Jeśli lubicie inspirujące treści o biznesie i życiu, polecam twórczość Pata z czystym sumieniem! To skromny, ambitny mężczyzna, któremu udało się metodą małych, mądrych kroków zrealizować cel posiadania pasywnego dochodu i wiele innych.

LIFESCORE (z książki “Your best year ever”, Michael Hyatt)

Pomoże Ci, jeśli:

– czujesz się przytłoczony – wiesz, że brakuje Ci równowagi, ale nie masz pewności, co ciągnie Cię w dół – potrzebujesz wiosennych porządków w swoim życiu

 

Tu będzie jeszcze łatwiej (ale też rezultat nieco inny). Test jest oparty na o-jakże-mądrej-a-jednak-zapominanej teorii, że potrzebujemy do życia równowagi. Dlatego właśnie po kilku dniach na all-inclusive mamy przesyt, a nawet największemu podróżnikowi znudzi się jeżdżenie z miejsca w miejsce, jeśli przy okazji rozjeżdżają się inne dziedziny jego życia.

Test Michaela dostępny jest za darmo online, wystarczy wejść tutaj. Jego uzupełnienie to dosłownie kilka minut. Jako rezultat dostajemy “koło życia”, które ewidentnie nam pokazuje, gdzie powinniśmy dosypać trochę uwagi.


To ćwiczenie jest pierwszym z książki, więc wszystko, co po nim następuje to porady i triki w zrównoważonym, ale ambitnym klimacie charakterystycznym dla Michaela. Znalazłam tam dla siebie parę perełek, więc jeśli też lubicie czasem się “dopalić” takimi treściami, polecam! W końcu kto z nas nie chciałby mieć najlepszego roku ever?

Mała próbka motywujących zdań, które sobie zapisałam. Wiem, że wiele z Was nie znosi tego typu poradników, ale mi one regularnie pomagają utrzymać zapał 🙂

“When it comes to meaningful achievement, comfort=boredom”.

“Everybody looks good at the starting line. It’s progress that’s taugh. The hill is steeper than you thought. The road is longer than you assumed. You’re not sure you have what it takes to finish”. 

“People lose their way when they lose their why”.

“Don’t wait. Waiting feels like safe but kills dreams”.

 

książka: Your best year ever blog: Michael Hyatt podcast: This is your life

 

Opowiadałam Wam niedawno, jak udało mi się spełnić wielkie marzenie, choć nie było mnie na nie stać. Zrobiłam to właśnie “na fali” planowania najlepszego roku w swoim życiu 🙂

 


PRZEMÓWIENIE

Pomoże Ci, jeśli:

– chcesz określić sobie, na czym naprawdę Ci zależy – długofalowo – masz ochotę upewnić się, że idziesz w dobrym kierunku i za kilka/naście/dziesiąt lat nie uświadomisz sobie, że siedziałeś na trybunach swojego życia, zamiast być gwiazdą na boisku 🙂

 

Bladego pojęcia nie mam, czyj to pomysł, ale słyszę go już od lat w różnych formach i uważam za świetny.

Tutaj znów wybiegasz w przyszłość.  Wybierasz, co do Ciebie bardziej przemawia.

WYWIAD: wyobraź sobie, że za x czasu osiągasz to, czego chcesz i ktoś, kto Ci imponuje, prowadzi z Tobą wywiad. Co mu opowiesz? Zapisz to!

Przesłuchałam dziesiątki takich wywiadów z przeróżnych dziedzin i są BARDZO motywujące, zwłaszcza, że zwykle każda historia zaczyna się podobnie. Ktoś błądzi, coś kompletnie nie wychodzi, a potem bum 🙂

MOWA NA np. 90 URODZINY: jeśli wolisz takie długofalowe patrzenie, spróbuj tego. Jesteś już staruszką/staruszkiem i zanim dobierzesz się do tortu ktoś wygłosi mowę o Twoim życiu. Co byłoby miło usłyszeć?

MOWA POGRZEBOWA: na ten motyw natykam się najczęściej, ale mam go za zbyt przygnębiający, żeby próbować. Może jednak akurat na Ciebie zadziała?

Ja poszłam w motyw nr 1, zapisałam go i na dodatek nagrałam na komórkę, gdy składałam furę prania 😀 W tle słychać odgłosy walki, ale robota zrobiona!

TWOJA KOLEJ

OK, a teraz najważniejsza część – praktyczna.

Jeśli masz wrażenie, że wszystko się zamotało, coś ewidentnie Cię w życiu uwiera (ale nie do końca wiesz, co), albo po prostu nie  czujesz się szczęśliwy, mocno zachęcam do takich małych eksperymentów. 

Nawet, gdy niektóre z nich wydają się trywialne albo nieznośnie “amerykańskie”, to pomagają spojrzeć na siebie z lotu ptaka, a to właśnie tego czasem nam trzeba, gdy za bardzo się wkręcimy w te codzienne, przyziemne tematy, które doprowadzają nas do zmęczenia, szału lub wrażenia bezsensu.

Często mnie pytacie o źródło mojej energii albo motywacji i tego typu kopanie w psychice jest u mnie baaardzo solidnym fundamentem!

Daj znać, co o tym myślisz. Spróbujesz? A może już masz za sobą któryś z tych sposobów lub lubisz inny?

 

A jeśli masz ochotę na więcej, poczytaj o mapie marzeń – banalnym i bardzo przyjemnym sposobie na podręczną motywację 🙂 


2 wyświetlenia

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page