top of page
Natalia Ligenza

KSIĄŻKI MIESIĄCA #8 – dla dziecka, dla Ciebie

Mam deja vu. „Jeszcze chwilę” – prosi mała N., negocjując wieczorem kolejną bajkę do czytania. „Jeszcze chwilę” – mówiłam latami rodzicom, gdy namierzali mnie nocą z książką i leciwym światłem 😉 „Jeszcze chwilę” – mówię P., gdy znów przyłapuje mnie na dobrej drodze do zarwania nocki na czytanie. Nie ma nas bez książek, dlatego wracam do cyklu na blogu. Zobaczcie, od czego trudno było się ostatnio oderwać mi i mojej córce i wybierzcie coś dla siebie!


Testujemy, kupujemy, pożyczamy, ale…mam wciąż niedosyt czegoś n a p r a w d ę świetnego. Koniecznie polećcie, jeśli trafiliście na perełkę dla maluchów.

*

MUMINKI – Tove Jansson

Serio! Już trzeci raz donoszę z biblioteki historie o Muminkach. I choć pierwsza z nich była całkiem mroczna: tonięcie, wodospad, wilki, niedźwiedzie, burza i, na dobitkę, BUKA, to mała słuchała jak zaczarowana. Klasyka się czasu nie boi 🙂


DĄSACZE, PRZECHWALAKI – seria „Humorki” – Agnieszka Zimnowodzka

Dla rodziców dwulatków to na pewno znajome klimaty 🙂 Historie z mini-morałem o tym, że nie warto strzelać fochów. Zabawne i całkiem przydatne wychowawczo!


MARTYNKA, cała seria

Na pewno znacie 😊 Mnóstwo historii do wyboru i cudne ilustracje. Jedyne, do czego mam czasem zastrzeżenie, do tekst – bywa, że wydaje mi się dziwnie skonstruowany, ale zwykle i tak sama wymyślam i opowiadam, więc to akurat dla mnie wtórne. Jest tyle części, że każda dziewczynka znajdzie na pewno Martynkę dla siebie. U nas na topie jest ostatnio „Wesołe ciasteczko”, czyt. „Wesołe miasteczko” 🙂


PAN BRUMM TEGO NIE ROZUMIE, PAN  BRUMM OBCHODZI URODZINY – Daniel Napp

Seria o lekko nieogarniętym miśku, który zwykle wpada w jakieś tarapaty lub robi zamieszanie. Jak by się tak zastanowić, to chyba się z nim trochę utożsamiam 😉 Całkiem zabawne. I dużo się dzieje 😊


*


To teraz ja 🙂 Jak zwykle, przeplatam książki czytane dla zupełnie czystej rozrywki i te poradnikowe.

*

ŚWIATŁO MIĘDZY OCEANAMI –  M.L. Stedman – literatura współczesna

Debiut i coś pięknego. Usłyszałam zapowiedź w kinie (powstał film na podstawie książki) i musiałam to przeczytać – sam pomysł jest wciągający, ale nie chcę Wam zdradzać… Klimat wyspy, na której mieszka jedynie latarnik z rodziną, lata powojenne i fantastycznie skrojony dylemat moralny oraz bohaterowie. Kto ma rację i czyje dobro jest najważniejsze? Jakim kosztem? Jak jedno zdarzenie może wpłynąć na kilka różnych osób? Okrutna, sielankowa, nieoczywista… Czytałam w Norwegii, często nad wodą, co jeszcze bardziej podbijało nastrój. Bardzo polecam.


ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI – B.A. Paris – thriller

Światowy bestseller. Zaczyna się różowo i już wiesz, że gruchnie. Pytanie: kiedy i jak? Początkowo myślałam: „OK, przecież bohaterka mogłaby znaleźć wyjście z tej chorej sytuacji…takie albo takie…”, a potem uświadamiałam sobie, że ta, z pozoru nierealna historia, wcale taka wyssana z palca nie jest. I wtedy mnie mroziło. To opowieść o parze i grze pozorów. Szybko się czyta i dostarcza emocji. Zmusza, żeby ją szybko pochłonąć 🙂


KIEDY ODSZEDŁEŚ – Jojo Moyes – literatura obyczajowa/romans

Została nagrodzona tytułem Książki Roku 2016 na portalu Lubimy Czytać, więc kupiłam. Uwaga! To kontynuacja „Zanim się pojawiłeś”, więc podejrzewam, że lepiej byłoby zacząć po kolei. Wciągająca, choć prosto napisana historia, która zaczyna się od depresji, a kończy dużo bardziej optymistycznie 😊 To lektura z gatunku tych lekkich, łatwych i przyjemnych, ale nie banalnych, choć pewnie, że pojawiło się tam kilka naciąganych zbiegów okoliczności. Mimo to sprawiła mi ona sporo przyjemności, zwłaszcza ciekawy wątek relacji głównej bohaterki z córką mężczyzny, którego już nie ma. Nie chcę zbyt wiele zdradzać, więc mogę tylko polecić jako przyjemną i niezobowiązującą lekturę na relaksujące wieczory.


DROGA ARTYSTY. JAK WYZWOLIĆ W SOBIE TWÓRCĘ? – Julia Cameron – poradnik

To nie książka na raz, tylko forma kursu, a właściwie drogi 🙂 Była szerzona w wielu krajach na długo przed tym, zanim została spisana w „prawdziwą” książkę. Autorka opowiada w niej o sposobie, dzięki któremu udało się jej odblokować wypalonych twórców (pisarzy, malarzy, rzeźbiarzy etc.) i zachęcić mnóstwo osób do kreatywnego życia. Po informacjach ogólnych przechodzi się do wskazówek per tydzień,  z konkretnymi zadaniami do wykonania. Bardzo podoba mi się ta forma i wkręciłam się w ideę „porannych stron” zapisanych strumieniem świadomości. Pomysł z kreatywną randką też jest fantastyczny i mam mocne postanowienie, by go gdzieś wcisnąć w zapchaną dobę. A w temacie czasu lub jego braku…


JAK ZOSTAĆ PANIĄ SWOJEGO CZASU. ZARZĄDZANIE CZASEM DLA KOBIET –  Ola Budzyńska – poradnik / rozwój

Czy jest jeszcze dziewczyna, która nie zna Oli, prowadzącej bloga Pani Swojego Czasu? Podziwiam to, co udało się jej osiągnąć w sieci i lubię jej luz, dlatego kupiłam książkę mimo, że o tej tematyce czytałam już mnóstwo i stosuję wiele sposobów. Taak, zrobiłam to z czystej, zdalnej sympatii, a nie z potrzeby zhackowania swojej doby J Wrażenia? Bardzo pozytywne. Dużo podstaw i konkretów ubranych w jasny język. Porządkuje wiedzę i TAK, warto ją zamówić, jeśli walczy się na co dzień z „nie mam na nic czasu” – zwłaszcza, że faktycznie większość książek napisanych na świecie na ten temat to dzieła mężczyzn!


*

Tyle na dziś od naszej dwójki! Czytaliście coś dobrego? Polecisz? 🙂


[optin-cat id=”6802″]

3 wyświetlenia

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comentários


bottom of page