top of page
  • Instagram
  • Facebook
  • Spotify
  • Apple-Podcast

WÓZKI DO BIEGANIA I SPACEROWANIA – idealne 2w1

Natalia Ligenza

„Cześć, doradzisz mi? Chciałabym zacząć biegać z dzieckiem. Jaki masz wózek? Czy wystarczy zwykła spacerówka z trzema kołami? Te joggery odstraszają ceną, nie chcę kupować dwóch wózków…”

Dobra wiadomość: nie musisz. Jeszcze lepsza: nawet,  jeśli kupisz jeden wózek (typu 2w1) i uznasz, że masz ochotę na zawody i szybszą “furę” typowo do biegania – nic nie stracisz. Wózki 2w1 nadają się świetnie i do biegania i zwykłych spacerów po parkowych alejkach. Pojadą po śniegu i piasku. To dobra inwestycja nawet, jeśli odechce się nam treningów w duecie.

Ale od początku!


CHCESZ ZACZĄĆ? MASZ 4 OPCJE:

1. Kupujesz przyczepkę rowerową. Są takie 3w1 – na rower, do biegania i na spacer. Ta trzecia opcja jest mocno naciągana i nigdy nie spotkałam się z takim jej użyciem. Topowe modele to wydatek rzędu 2-3k PLN, ale modele używane można upolować za dużo mniej.

2. Wybierasz wózek typowo biegowy. To oznacza sztywne koło. Im większe i cieńsze opony, tym lepiej. To trochę jak szosówka wśród rowerów. Jest szybki i lekki. Ale w sklepie możesz z nim co najwyżej dostać na głowę, a kierowanie nim jedną ręką możliwe jest tylko na prostej drodze. Przy dużej ilości zakrętów się zasapiesz. Jednak jeśli chcesz robić z wózkiem połówki lub maratony, to ten wariant będzie dla Ciebie najlepszy.

Miałam przyjemność testować jeden z topowych modeli – BOBa Ironman – Półmaratonie Praskim. Łap relację.

3. Stawiasz na wózek spacerowy z opcją biegania. To takie 2w1. Ma odblokowywane przednie koło. Dzięki temu bajerowi możesz wywijać między wąskimi alejkami, a potem jednym ruchem zmienić wózek w joggera. Proste i genialne. Zwykle jest nieco wolniejszy niż ten z pkt 2, ale to nie szkodzi. Zakładam, że nie chcesz kupować dwóch wózków i planujesz biegać rekreacyjnie. Polecam je zdecydowanej większości z Was, zrobiłam z tego typu wózkiem kilka półmaratonów. I o nich właśnie jest dzisiejszy post.

4. Porzucasz pomysł biegania z wózkiem. To jest chyba męczące. Raczej nie dasz rady. Eeee. Poczekasz, a może waga wróci do normy dzięki karmieniu, a forma sama się zrobi 😛

Krótka uwaga techniczna: Jestem Polką i nie wiem, czym się różni jogging od biegania. Także wszędzie używam tylko tego drugiego słowa. Ale spotkałam się z teorią, że wózki ze sztywnym kołem są do biegania, a te ze skrętnym – do joggingu. Idąc tym tropem nie trenuję biegania, ale jogging. No to tym sposobem stała się ze mnie prawdziwa Obywatelka Świata 😀

CHCĘ BIEGAĆ ZE ZWYKŁYM WÓZKIEM. MOGĘ?

Jeśli przyszło Ci na myśl, że możesz w sumie biegać ze zwykłym wózkiem, takim co ma np. trzy koła, to zdecydowanie nie idź tą drogą!

Już wyjaśniam. Nowoczesne spacerówki są świetne. Przystosowane do szybkich zwrotów między sklepowymi alejkami. Do prowadzenia jedną ręką, drugą trzymając oczywiście telefon. Kółka skręcają jak marzenie. I to właśnie dlatego nigdy nie biegaj ze zwykłą spacerówką. To niebezpieczne i niewygodne. Przy szybszym tempie wózek będzie tańczył jak na lodzie. Nie będzie miał dobrej przyczepności do podłoża, a Ty o bieganiu będziesz mógł zapomnieć. Potrzebujesz stabilności. Wózek ma sunąć przed Tobą, napędzany Twoją siłą. I ma się dać prowadzić lekko jedną ręką. To oznacza, że do biegania przednie koło musi być sztywne. Albo zablokowane.

WÓZEK DO BIEGANIA i SPACEROWANIA. KROK 1: PRZEGLĄD.

Modele poniżej mają jedną wspólną cechę: wszystkie nadają się do joggingu (i do jazdy na rolkach!). Są dostępne w Polsce w wybranych sklepach stacjonarnych i wielu internetowych.

Wszystkie mają:

1. Hamulec nożny 2. Pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa 3. Daszek 4. Rozkładane oparcie 5. Trzy koła z opcją zablokowania tego przedniego 6. Pasek na nadgarstek 7. Opcje dodania gadżetów typu osłonka przeciwdeszczowa, zawieszka na rączkę na potrzebne przedmioty, tacka 8. Kosz na zakupy – musi być. Inaczej żadna kobieta by takiego wózka nie kupiła 😛

Także w dalszej części będę Wam wymieniać tylko to, co je wyróżnia na plus lub na minus. Do każdego dorzucę najniższe ceny, które wygrzebałam na dzień dzisiejszy w necie.

1. Baby Jogger Summit X3

To ten mój. Zacz

nę lojalnie. Jest praktyczny, solidny i wygodny. Podobno można w nim przewozić dziecko aż do 34kg, chociaż nie nastawiam się na aż takie długie bieganie.

+ hamulec ręczny + 2 okienka w daszku + 3 poziomy regulacji budki + możliwość wpięcia adaptera fotelika samochodowego + opcja montażu gondoli Baby Jogger + dobrze wentylowany – zarówno z tyłu, jak i z boku + banalne składanie chronione patentem + opcja dodatkowego tzw. „surfera”, który jest fajnym patentem gdy ma się dwójkę dzieci

– brak opcji regulacji rączki – słaby wybór kolorystyczny – brak dostępnej moskitiery

Cena – 1749 PLN, w tym pałąk lub tacka gratis. Dodam, że normalne te akcesoria kosztują aż po 100PLN (!)

2. BOB Revolution Pro

Nieco bardziej urodziwy niż Baby Jogger, ale za ten atut trzeba dodatkowo zapłacić. Muszę przyznać, że ma bardzo wygodne oparcie w porównaniu do Baby Joggera. Myślę, że dziecku jest w nim bardzo przyjemnie. Małej N. było. Nie chciała z niego wychodzić (testowałyśmy model BOB Ironman, ma takie samo siedzisko).

+ wygodnie wyprofilowane siedzenie + hamulec ręczny + możliwość wpięcia fotelika samochodowego lub gondoli + piękne kolory

– jedno okno w budce – jeśli nie zaciągnie się jej do końca, nie widać, co robi dziecko

Cena – 1999 PLN

3. BOB Revolution SE

To pierwowzór B

OBa Revolution Pro i jest słabszym technicznie modelem. Dlatego też cenowo jest atrakcyjny w starciu ze swoim młodszym i, sorry, lepszym bratem.

+ cena + wygodny + miękki fotel + fajny wybór kolorów

– brak hamulca ręcznego!! – to wg mnie niezła wtopa… – brak ruchomej rączki

Cena – 1499 PLN. Te wózki są już wyprzedawane, więc jeśli go rozważasz, kupuj póki możesz.

4. Thule Urban Glide


Reprezentant znanej marki wózków. Kolory całkiem ładne, wygląd również, cena przeciętna, ale nie ma jednej rzeczy, za którą go ostatecznie skreśliłam…

+ dużo poziomów regulacji budki + ładne kolory + regulowany uchwyt + dostępna moskitiera

– brak hamulca ręcznego – upsss! to dyskwalifikuje ten przyjemny wózek do jazdy na rolkach

Cena – 1849 PLN

WÓZEK DO BIEGANIA i SPACEROWANIA. KROK 2: ZAKUP

Zanim dasz się porwać spontaniczności – popytaj, czy ktoś ze znajomych nie ma do użyczenia wybrany model. Albo chociaż poszukaj go w sklepach w okolicy. W dużych miastach są też dostępne wypożyczalnie.

Jeśli nie – zostaje Ci zaufanie do tych wiodących marek i do tego, co tutaj napisałam…oraz zakupy przez internet, co zazwyczaj oznacza niższą cenę i możliwość zwrotu do 14 dni. Najlepiej wyposażony sklep, który znalazłam, to WOZIMY SIĘ. Mają też naprawdę korzystne ceny.

Podsumowując: Baby Jogger jest modelem o wysokiej jakości i dobrej cenie. Warto też dorzucić te 200-300PLN i mieć BOBa Revolution PRO, który jest bardzo wygodny dla dziecka i ma energetyczne kolory. I to jest jedyny wózek ze skrętnym kołem, na który wymieniłabym mojego BJ. Do tego na start gondola i adaper samochodowy i ma się wszystko w jednym. Ideał!

To są moim subiektywnym zdaniem najlepsze pozycje na polskim rynku.

Jeśli jednak jakimś cudem nie znalazłeś tutaj odpowiedzi na swoje pytania – jestem! I uwielbiam na te pytania odpowiadać 🙂

PAMIĘTAJCIE zawsze, żeby: a) nie biegać ze zwykłą spacerówką – no chyba, że na przystanek b) nie biegać z dzieckiem, które nie umie samo usiąść!

 

Masz ochotę na więcej? O bieganiu z wózkiem mam tu cały dział. Chodź 🙂

 


Comments


bottom of page